esencja dotycząca mikrogeneracji według nowej ustawy OZE
no i mają być dodatkowe udogodnienia jak łatwość przyłączenia do sieci (uproszczone procedury, obowiązek operatora przyłączyć ). Niewielkie zmiany w prawie budowlanym które też mają ułatwić mikrogeneracji przebić się...
p.s. Jest jeszcze opcja że jakimś cudem będzie opcja dostać 65groszy za każdą wyprodukowaną kWh, ale wtedy sposób przyłączenia do sieci powinien wyglądać tak aby energia produkowana przez np. wiatrak trafiała przed nasz domowy licznik (czyli teoretycznie do sieci ) i była zliczana dodatkowym licznikiem... obawiam się jednak że może to być po prostu wymiana licznika na dwukierunkowy wtedy klops
w UK wygląda to tak że jeden licznik jest na wyjściu z wiatraka liczący wyprodukowaną energie i za nią dostajemy tłustą taryfę (było nawet 0.36p/kWh czyli 1.7pln/kWh)! i jeszcze jeden licznik na export do sieci (za co już marne 3p za kWh) (filmik wyjaśniający jak to tam działa )
- instalacje do 40 kW (mikroinstalacja ) nie będą wymagały zakładania działalności gospodarczej ani koncesji na wytwarzanie energii elektrycznej
- instalacje od 40 kW do 200 kW (mała instalacja ) nie będą wymagały koncesji
- małe elektrownie wiatrowe do 200 kW - 0.65pln/kWh
- fotowoltaika to 100 kW - 1.1 pln/kWh
no i mają być dodatkowe udogodnienia jak łatwość przyłączenia do sieci (uproszczone procedury, obowiązek operatora przyłączyć ). Niewielkie zmiany w prawie budowlanym które też mają ułatwić mikrogeneracji przebić się...
Istotne jest także pojawienie się terminu instalator mikroinstalacji który to będzie miał swój numerek (certyfikat ) nadany przez UDT i tylko instalacje zainstalowane przez pana z numerkiem będą kwalifikowane do powyższych taryf za export energii. Dziwnym trafem w zapisach nie ma nic o małych elektrowniach wiatrowych a jedynie o kotły i piece na biomasę, systemy fotowoltaiczne, kolektory słoneczne, pompy ciepła i płytkie systemy geotermalne. Pożyjemy zobaczymy...
A teraz moje żale:
czytając powyższe założenia opublikowane przez MG weźmy sobie turbinę windspot która jest najtańszą z maszyn które rzeczywiście są projektowane na 20 lat i mają zmienny mechanizm kąta natarcia.
- koszty CAPEX netto ! dla turbny windspot 4kW (upraszczając ): turbina 20 000 +inverter 5000 + maszt 18 m 8000 = 33 000 łał ! jesteśmy w limicie założeń MG ale ... powyższe koszty to koszty producenta (nie dystrybutora) a maszt 18 m w takiej cenie póki co nie istnieje (obecnie pracuję nad takim a nawet wyższym ).
- Roczna sprzedaż energii. Powyższa turbina przy przeciątnych warunkach wiatrowych (5 m/s średnia ) powinien wykręcić spokojnie 5000 kWh rocznie... MG zakłada jednak trochę lepsze prędkości wiatru... Ale dlaczego MG zakłada że całkowita energia wyprodukowana przez turbine trafia do sieci ? ... może tak jest wspaniale że jesteśmy poza gospodarstwem na wakacjach i nikogo nie ma w domu (cały rok ) ? ... możliwe też że miało to coś wspólnego z podatkiem akcyzowym który miał być nakładany w pierwszych wersjach ustawy (z grudnia 2011 ) na energie którą wyprodukujemy i sami "zjemy" ... a może tak naprawdę mikrogeneracja słabo się podoba naszym koncernom energetycznym (de fakto państwowym )
p.s. Jest jeszcze opcja że jakimś cudem będzie opcja dostać 65groszy za każdą wyprodukowaną kWh, ale wtedy sposób przyłączenia do sieci powinien wyglądać tak aby energia produkowana przez np. wiatrak trafiała przed nasz domowy licznik (czyli teoretycznie do sieci ) i była zliczana dodatkowym licznikiem... obawiam się jednak że może to być po prostu wymiana licznika na dwukierunkowy wtedy klops
w UK wygląda to tak że jeden licznik jest na wyjściu z wiatraka liczący wyprodukowaną energie i za nią dostajemy tłustą taryfę (było nawet 0.36p/kWh czyli 1.7pln/kWh)! i jeszcze jeden licznik na export do sieci (za co już marne 3p za kWh) (filmik wyjaśniający jak to tam działa )
W Irlandii z kolei wyglądało to tak (bo trwało 3 lata i skończyło się w lutym 2012 ) że mikrogeneracja (do 6kW) dostawała za export do sieci 9c/kWh + dodatkowo 10c/ za pierwsze wyeksportowane 3000kWh. Jeśli chodzi o pomiar energii to wymieniano licznik (import meter ) na dwukierunkowy (import - export meter ).
Panie Marku, a czy to nie tak, że skoro koszty inwestycji i tak są 50/50, to jednak w limicie MG mieścimy się spokojnie?
OdpowiedzUsuńbo jeśli państwo zakłada np. dla wiatru dotację 8k zł / KW mocy, to możemy de facto wydać 16k zł /KW mocy
ale mnie interesują bardziej zapisy z końca ustawy: budżet państwa zamierza przeznaczyć na dotacje od 700 do 900 tys zł rocznie (art. 144 ustawy), weźmy średnio 800k pln rocznie, co wystarczy na uruchomienie przy pomocy państwa rocznie OZE o łącznej mocy 100KW? czy zatem zapewnienia o dotacjach nie należy traktować z dużą rezerwą?
kolejna wątpliwość to te przyłączenia - fajnie że będą maksymalnie uproszczone, ale czy to uproszczenie będzie technicznie możliwe? -> bo zakładam jednak, że wszyscy dążymy do sieci dwukierunkowych (smart grids), a nie instalowania zestawu liczników dla importu/exportu energii
wreszcie w ustawie mnóstwo jest zapisów (art. 32-36), że w wypadku trudności, sprzedawca/dostawca może poinformować URE o tych trudnościach i w zasadzie stwierdzić, że im się nie opłaca albo nie jest to możliwe, żeby przyłączyć -> czy te zapisy nie wydają się Panu zbyt rozmyte?
czołem
OdpowiedzUsuńdzięki za pierwszy tematyczny komentarz na tym blogu
Odnośnie dotacji to wcale nie biorę ich pod uwagę.
Państwo bierze oprocentowaną pożyczkę w europejskim banku centralnym zwanym przeze mnie jako panowie od drukarki.
Dają dotacje na mikroinstalację (200 tysi euro rocznie to żart dodatkowo przyblokowany ciężka procedurą na to dofinansowanie )...
Panowie od drukarki wiedzą ze eko jest cool wiec ściemniają że wspierają eko tematy, ale nie na tyle żeby skrzywdzić korporacje kręcące się wokół tematu energii.
Panowie od drukarki wiedzą też że stadion będzie lepszą rzeczą opanowania / kontroli społeczeństwa poprzez system monetarny...
Niezależność energetyczna jest szansą na częściowe wyzwolenie... może początek rewolucji :)
Państwo gdyby myślało o społeczeństwie to samo powinno zacząć działać prężnie w tym temacie - potencjał jest ogromny!
Niestety panowie od drukarki głęboko swe rączki wypuścili opłacając pewne istotne struktury Państwa i blokują ten temat dość skutecznie...
Odnośnie możliwości technicznych sieci nie spodziewam się większych problemów (oczywiście są możliwe takie sytuacje że sie nie da 100kW wiatraka podłączyć )
Co do sposobu zliczania energii będzie to zapewne zależało od operatora... w UK zrobili tak że użytkownik mógł sobie dokupić exort meter za 100 funtów i miał tam malutką dodatkową do tłustej taryfe za export do sieci(3p za kWh)...chętnie bym usłyszał co proponują operatorzy sieci i wogole jak im sie ten temat podoba... Jaki oni mają biznes w tym ?
pozdrwiam
Marek
sorka dopiero doczytałem ze założenie MG to kredytowanie na 8% a nie dofinansowanie w związku z tym sprostowanie: w świecie realnych cen tych maszyn (wypowiadam się o turbinach do 50 kW ) to pewnie i tak nie zadziała na takim kredycie ... taryfa feed in w wysokości 85gr / kWh to minimum
UsuńSuper to zostało opisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa tą chwilę niestety nie interesowałem się jeszcze takimi rozwiązaniami. Za to bardzo jestem zadowolony z ofert taniego prądu dla mojego domu w https://poprostuenergia.pl/prad-dla-domu/ i jak na ten moment faktycznie rachunki które do mnie przychodzą są o wiele niższe niż do tej pory.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa niestety na tych sprawach w ogóle się nie znam więc ciężko jest mi cokolwiek o tym powiedzieć. Na pewno od razu zachęcam każdego do zapoznania się z ofertą elektryka https://elektrycy.warszawa.pl/ i wielu osobom na pewno się ta opcja przyda.
OdpowiedzUsuńOgólnie ja się jeszcze zastanawiam nad takim rozwiązaniem ale wiem, że tutaj rola sprawdzonego elektryka będzie bardzo ważna. Fajnie, że oferta firmy http://www.elektryk-krakow.pl/oferta jest tak bardzo kompleksowa.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o sam prąd to ja jeszcze muszę dodać, że na pewno bardzo ważną sprawą jest to aby przede wszystkim wiedzieć który elektryk jest godny zaufania. U mnie wszelkimi takimi pracami zawsze zajmuje się fachowiec z https://www.warszawa-elektryk.pl/ więc jak najbardziej polecam wam tego elektryka.
OdpowiedzUsuńPomiary elektryczne to nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale również efektywności i oszczędności energii. Nasza firma oferuje profesjonalne usługi pomiarowe, które pozwolą Ci na optymalne wykorzystanie energii elektrycznej i minimalizację kosztów. Skontaktuj się z nami i przekonaj się, jak wiele możesz zaoszczędzić dzięki naszym pomiarom!
OdpowiedzUsuńhttps://elektryk-wroclaw.pl/pomiary-elektryczne/
Kiedy planowałem wymianę instalacji elektrycznej w moim mieszkaniu, natrafiłem na https://pj-elektryk.pl/ i to był strzał w dziesiątkę. Ich doradztwo i profesjonalne podejście do wykonania pracy były bezcenne. Praca została wykonana sprawnie, czysto i z wielką dbałością o szczegóły. Ponadto, ceny były bardzo konkurencyjne. Jestem niezwykle zadowolony z ich usług i z pewnością skorzystam z nich ponownie w przyszłości.
OdpowiedzUsuń